RPG Świat Systemu

ANDŻELA

Dziennik Gracza Andżela 

 

 

Sesja 1 

   Dawno nie pisałam dziennika ale to co się ostatnio odjaniepawliło jest normalnie nie do uwierzenia. Byłam sobie z Kamilcia u dyra gdy nagle coś jakby portal nas wciągneło. Znalazłysmy się w zupełnie obcej krainie ja Kamila  szkolny huligan Anita (bleeeh) nasz sportowiec Gabriela i szkolna dziwaczka która jak się później okazało nazywa się Winter. Znalazłyśmy się w jakimś zamku spotkałyśmy coś co  nazwało się gospodarzem i  od niego dowiedziałyśmy się jak dalej iść.  Generalnie to rozdzieliłysmy się poszłam razem z Kamilą i (ech..) Anitą.  Generalnie błądziłysmy i darłyśmy na siebie ryje, jakimś cudem udało nam się (głównie przez Anitę )włączyć wszystkie systemy obronne zamku. Potem okzało się że jestesmy w jakimś wielkim pojeebanym systemie coś jak matrix i gry komputerowe w jednym.

 

Niedługo po tym jak wszystkie wydostałyśmy się z zamku zbliżyły się do nas jakieś wojska. Ich reprezentant miał na imię Dowódca  ( CZAISZ TO!!!111) Był meega przystojny przez chwilę myślałam że mam go w garści . Niestety okazali się ZDRAJCAMI. Najpierw nas uśpili a potem przywiązali.  Ciągle mówili że jesteśmy jakieś nieskalane czy coś, a można o mnie wiele powiedzieć ale na pewno nie to( okazało się potem że jednak nie chodziło mu w tym o dziewictwo). Generalnie jeden z nich się nad nami ulitował i nas wypuścił  Następnie ja zamieniłam się w Smoka surprised. Nie wiem jak to opisać to było niesamowite . Już wcześniej okazało się że mamy specjalne umiejętności zwane błędem systemu Kamila (tu największy szok) jest miła foot-in-mouth , Gabriela ćpa przez co jest szybsza , Winter chyba słyszy głosy jakiejś Summer ale może jest po prostu walnięta, natomiast Anita ( jak zwykle useless //////0 zmienia płeć, jakby to dużo kurwa zmieniałoundecided. Wracając do głównej akcji to wojska mojego niedoszłego kochanka były za silne i wszystkie umarłyśmy. Następnie  usłyszałyśmy  że zakończył się prolog czy coś w ten deseń. Mam nadzieję że zaraz wybudzę się z tego pojebanego snu bo mam dość chodzę w jakimś  PRZEDPOTOPOWYM BARACHŁU .

 

 

PS wszystkie chodzimy w WIEŚNACKICH SZUZACH !!!111

 

 

 

Koniec wpisu

 

 

 

 

 

 



Dodaj komentarz






Dodaj

Nie lubię gdy na dole nic nie ma, więc niech będzie to! >~<
© 2013-2024 PRV.pl
Strona została stworzona kreatorem stron w serwisie PRV.pl